Jak już zapowiadałam na FB, mam dla was konkurs wraz z marką Canpol Babies. Do wygrania są aż dwa zestawy "krówka" w skład których wchodzi: kubek niekapek, plastikowa miseczka i sztućce.
Co trzeba zrobić żeby wygrać?
Zadanie dotyczy... jedzenia ;) Należy w dowolny sposób podzielić się tym, jak wyglądała nauka samodzielnego jedzenia lub rozszerzanie diety u waszej pociechy. Może to być opis jakieś zabawnej historii czy sytuacji, rymowanki, zdjęcie, kolaż, co tylko wam przyjdzie do głowy. Liczę na waszą kreatywność i ona będzie głównym kryterium przy wyborze zwycięzców.
Konkurs trwa od dziś, 09.03 do 20.03
Regulamin konkursu:
1. Organizatorem konkursu jest właścicielka bloga http://mamakarolina.blogspot.com a sponsorem jest Canpol Babies
2. Konkurs trwa od dnia 09.03 do 20.03.2017
3. Nagrodą w konkursie są dwa zestawy "Krówka" składające się z: kubka niekapka, sztućców i plastikowej miseczki.
4. Każdy zestaw trafi do jednego z dwóch zwycięzców.
5. Zwycięzców wybiera organizator konkursu według najciekawszej pracy. Oceniania jest przede wszystkim pomysłowość i kreatywność.
6. Wyniki zostaną ogłoszone w ciągu 5 dni od zakończenia konkursu i umieszczone będą zarówno na blogu jak i Facebooku.
7. Zwycięzcy mają obowiązek zgłosić się do organizatora w ciągu 3 dni w celu podania danych adresowych do wysyłki, w innym wypadku zostanie wybrany nowy zwycięzca (na adres mailowy Karolina.kos66@gmail.com lub w wiadomości prywatnej do MamaKarolina)
8. Konkurs odbywa się zarówno na blogu jak i na Facebooku, jednak nie jest w żaden sposób sponsorowany ani popierany przez serwis Facebook.
9. Wysyłką nagród zajmuje się sponsor konkursu i odbywa się ona na jego koszt jedynie na terenie kraju
10. Jedna osoba może zgłosić tylko jedną pracę konkursową
11. Praca nie może brać udziału w innym konkursie
12. Wysłanie zgłoszenia jest równoznaczne z akceptacją regulaminu i zgodą na publikację nadesłanej pracy.
Zapraszam i zachęcam do wzięcia udziału, nagroda jest na prawdę fajna. Pracę konkursową należy zgłosić w komentarzu na blogu pod tym postem (proszę o podpis lub adres mailowy jeśli piszemy z konta anonimowego), na maila Karolina.kos66@gmail.com lub pod postem konkursowym na Facebooku.
Dodatkowo miło mi będzie jeśli:
-polubisz MamaKarolina na Facebooku
-polubisz Canpol Babies
-polubisz i udostępnisz plakat konkursowy
-zaprosisz znajomych do zabawy
Nie są to jednak warunki uczestnictwa, a w konkursie mogą brać udział osoby nie posiadające konta na FB.
Życzę wam powodzenia i dobrej zabawy :)
WYNIKI :
MamaMagda.pl
Dagmara Kabot
Nagrodzone prace:
1.
Na śniadanko dziś parówki,
Lecz brakuje nam zestawu krówki !
Na 'dorosłym talerzyku',
nam parówka 'fiku miku'!
I wnet chlebek też ucieka,
To już prawie dyskoteka!
Niunio minki swoje stroi,
Choć przy stole nie przystoi,
Ten wygłupia się! Szaleniec !
Taki jest ten mój młodzieniec :)
Wazne jest, że najedzony,
Choć jest cały ubrudzony,
I uważać bardzo muszę,
Bo z w widelcem to katusze...
I jest konkurs dzisiaj patrze,
Więc o zestaw ten zawalcze.
By przyjemnosć sprawić mu,
Przy jedzeniu, z krówką - "Muuuu!"
Na śniadanko dziś parówki,
Lecz brakuje nam zestawu krówki !
Na 'dorosłym talerzyku',
nam parówka 'fiku miku'!
I wnet chlebek też ucieka,
To już prawie dyskoteka!
Niunio minki swoje stroi,
Choć przy stole nie przystoi,
Ten wygłupia się! Szaleniec !
Taki jest ten mój młodzieniec :)
Wazne jest, że najedzony,
Choć jest cały ubrudzony,
I uważać bardzo muszę,
Bo z w widelcem to katusze...
I jest konkurs dzisiaj patrze,
Więc o zestaw ten zawalcze.
By przyjemnosć sprawić mu,
Przy jedzeniu, z krówką - "Muuuu!"
2.
Dietę właśnie rozszerzamy,
Smakołyki zajadamy.
Ja jeszcze tylko próbuję
A mama resztki wykorzystuje.
Powstają z tego sałatki,
Placki albo mus gładki.
Jeszcze dużo nie pomagam
Ale chętnie już podjadam!
Marchew,brokuł i pietruszka,
Choć smakuje bardziej gruszka.
Próbowałem też bataty -
Mój apetyt jak u taty.
W kuchni razem przebywamy,
Dużą frajdę z tego mamy! :) Na zdjęciu synek w oczekiwaniu na babeczki
Smakołyki zajadamy.
Ja jeszcze tylko próbuję
A mama resztki wykorzystuje.
Powstają z tego sałatki,
Placki albo mus gładki.
Jeszcze dużo nie pomagam
Ale chętnie już podjadam!
Marchew,brokuł i pietruszka,
Choć smakuje bardziej gruszka.
Próbowałem też bataty -
Mój apetyt jak u taty.
W kuchni razem przebywamy,
Dużą frajdę z tego mamy! :) Na zdjęciu synek w oczekiwaniu na babeczki
Uwielbiam produkty Canpol. Pomyślę nad konkursem :) Synkowi przydała by się nowa miseczka :)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTen krówkowy niekapek wygląda super - bardzo fajna nagroda :)
OdpowiedzUsuńZgloszenie poszło na facebooku! Trzymamy kciuki !
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia wszystkim mamom w konkursie. ☺
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Co mogę napisać? Ciekawe ile osób weźmie udział. Muszę poszukać czy mam coś, żeby wziąść udział.
OdpowiedzUsuńMoja córeczka już za duża, ale miałyśmy ten kubek w kolorze zielony. Sprawdził się super, mała bardzo go lubiła.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się mocno :)
OdpowiedzUsuńPowodZenia dla wszystkich uczestników.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, a produkty Canpol są warte uwagi
Canpol to doskonała firma - od lat trzymają jakość.
OdpowiedzUsuńDietę zaczęłam Karolinie rozszerzać jak miała 5 miesięcy, a to głównie dlatego że ciągle utrzymywała jej się anemia mimo przyjmowania żelaza przez 3 miesiące. Dlatego zcedydowaliśmy w 5 miesiącu, że to już czas na inne pokarmy, a nie tylko mleko mamy. Zaczęliśmy standardowo od marcheweczki, później przyszła kolej na zmieniaka, dynię i kalafiora. Najpierw wprowadziliśmy warzywa, a dopiero później owoce, żeby dziecko nie przyzwyczaiło się do słodkich smaków. Staraliśmy się rozszerzać dietę z głową. Po wprowadzeniu mięsa problemy z anemią zniknęły.
OdpowiedzUsuńFajny zestaw! Trzymam kciuki za konkursowiczów :)
OdpowiedzUsuńHmmm a jak to było u nas? Zacznę od tego, że dla mnie rozszerzanie diety to była czarna magia, a moja Zosia nie chciała łatwo zrezygnować z cycusia ;) Chyba dlatego robiłyśmy to bardzo powoli, pół na pół papki i BLW. Najbardziej zabawne (zabawne z perspektywy czasu, wtedy nie było mi do śmiechu), było jedzenie przez Zosię pesto buraczkowego z makaronem. Uwierz mi, buraki były WSZĘDZIE (a bardzo mała część trafiła Zosi do brzuszka;)). Przez miesiąc znajdywałam buraczki w różnych zakamarkach kuchni... Śnią mi się po nocach do dzisiaj :D Ale Zosi się podobało - bawiła się jak nigdy :D
OdpowiedzUsuńMoja córeczka 5 miesiecy miała
OdpowiedzUsuńGdy mamusia dietkę rozszerzać zaczynała.
Pierwszy posiłek to marchewka była
Gdy córeczka ją spróbowała szczerze zaskoczona jej smakiem była.
Z radości aż krzyczała
Gdy mama jej marchewkę dawała.
Potem mama jej piosenkę o marchewce ułożyła
I gdy córeczkę karmiła tak jej nuciła:
"A na szyjce jest śliniaczek, jest śliniaczek
By nie brudził się kubraczek, się kubraczek.
A marchewka śliczna Pani, śliczna Pani
Lubi małe ciuszki plamić, ciuszki plamic"
I tak systematycznie nowe smaki poznawała
Z apetytem pałaszowała.
Kiedys bardzo głodna była
Mama am, am ciagle mówiła
A gdy z jedzonkiem podeszła mamusia
Smoka z buzi wyjeła moja Julusia
I z impetem mi do buzi włożyła
Aż mi zęba ukruszyła.
I krzykneła "am,am daj mama"
Chwycila więc łyżkę sama
I od tej chwili sama wszystko zajada
A mamusia jest z tego powodu rada.
I takie oto przygody z jedzonkiem mamy
A gdy patrze na swojego zeba ze śmiechem te chwile wspominamy :)
Ewelina Rola
U nas rozszerzanie diety zaczęło się od słoiczka z marchewką. Niby standard. Mama szuka czegoś super, przegląda etykiety, podgrzewa i czeka, aż dziecko zainteresuje się łyżeczką... Syn był bardzo zainteresowany ale starymi oprawkami od okularów, które cały czas zakładał na nos. Żeby było śmieszniej to z tymi okularami na nosie sięgnął po słoiczek i zaczął "studiować" skład słoiczka. Do dziś śmiejemy się, że synek nam nie zaufał i sam musiał sprawdzić co chcemy mu wcisnąć do buzi 😉
OdpowiedzUsuńLubię takie artykuły.
OdpowiedzUsuń