czwartek, 26 kwietnia 2018

13 miesiąc

Jakiś czas temu Julka skończyła 13 miesięcy. To już tak dorośle brzmi... Rok i miesiąc! W ogóle jakaś taka się dorosła zrobiła nagle. Bardzo się zmieniła odkąd skończyła rok.

Najchętniej cały dzień spędzałaby bawiąc się na dworzu. Cieszy się jak tylko widzi, że wyciągam jej buty, a na zewnątrz odrazu próbuje zbiec z wózka. Obecnie korzystamy z niego tylko w razie drzemki na spacerze. Resztę dnia Jula spędza na nóżkach. Oczywiście po drodze musimy zebrać każdy kamyk, zerwać kilka kwiatków, rysować patykiem po piasku i ganiać za każdym zobaczonym psem i gołębiem, hahaha. Bardzo cieszę się, że Jula zaczęła chodzić akurat na wiosnę i możemy korzystać z jej uroków. Hitem są zabawy z rzucaniem piłki, łapanie baniek mydlanych, place zabaw (zjeżdżalnie, a przede wszystkim huśtawki!), zabawy w piaskownicy. Mam wrażenie, że nagle wymienili mojego małego niemowlaczka na całkiem duże już dziecko!

Uwielbia też rysować i w końcu zaczęła rozpracowywać sortery. Szkoda tylko, że wcześniej zgubiła prawie wszystkie klocki i teraz, gdy już rozumie o co chodzi, nie ma czego dopasowywać, haha. Zaczyna po nas powtarzać różne czynności i chetnie uczy się nowych rzeczy. Potrafi już pokazać gdzie ma głowę, gdzie jest lala, a gdzie misio. Widzimy z każdym dniem jak pojmuje zaczenie coraz większej ilości słów i zwrotów. Mimo to dalej mówi tylko po swojemu. Czasami, jak bardzo jej zależy powie "mama", lub "tata", ale to sporadycznie (tak, doczekałam się w końcu pierwszego "MAMA").

Zrobiła się z niej też straszna złośnica. Gdy coś jej nie pasuje, albo na coś jej nie pozwolę zaczyna się histeria. Kładzie się na ziemi, kopie, rzuca się do tyłu i krzyczy. Ciężko wtedy nawet odwrócić jej uwagę, bo tak się skupia na własnym niezadowoleniu. Teraz jest już duża i wyraźnie pokazuje co jej się podoba, a co nie i mocno wtedy protestuje. Wszystko musi też robić sama. Nawet zębów nie daje sobie umyć, musi sama. Nie pojedzie wózkiem ani nie chce na ręce, ona musi iść sama, niezależnie od tego czy się gdzieś spieszymy i czy musimy iść w zupełnie inną stronę, haha. Póki co staram się ją zrozumieć i ładuję w siebie gigantyczne pokłady cierpliwości, z nadzieją, że będzie trochę lepiej. Na szczęscie takie chwile są krótkie i Jula szybko wynagradza mi to uśmiechami i przytulaniem. Co chwila wchodzi mi na kolana i się tuli, a wtedy zapominam o wszystkich napadach złości. Pewnie każda mama to zna... Zwykle wystarczy jeden uśmiech by wszystko wybaczyć. A większość dnia jest radosna. Potrafi każdą gorszą chwilę obrócić w pełną radości i miłości.

Kolejną duża zmianą jest zainteresowanie innymi dziećmi. Wcześniej Julka traktowała je raczej obojętnie. Bawiła się sama obok i nie zwracała na nie uwagi. Teraz idzie do każdego dziecka w parku! Szczególnym zainteresowaniem cieszą się strasze dzieci, takie które pokaża jej jak się bawić, coś do niej mówią, pokazują, opiekują się, prowadzą za rączkę. Widzę jak teraz się do nich garnie. Jeszcze nie potrafi się z nimi do końca bawić, ale próbuje i widzę, że cieszy ją towarzystwo.

Odnoszę wrażenie, że obecnie zmiany są wyraźniejsze i bardziej dynamiczne niż przed rokiem... A już niebawem dowiemy się co przyniósł nam kolejny miesiąc :)
Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszam na nasz FP oraz Instagrama @MamaKarolina

5 komentarzy :

  1. Dzieci rosną jak na drożdżach. Trzeba korzystać z tych chwil kiedy są jeszcze maleńkimi, słodkimi szkrabami, bo nawet się nie obejrzymy, a będą już dorosłe...

    OdpowiedzUsuń
  2. 13 miesięcy... Kiedy to było :) Mój synek za moment skończy 3 latka, a ja z rozrzewnieniem wspominam ten czas, kiedy był taki całkiem malutki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czas przy dzieciach pędzi niesamowicie szybko! Mój syn dopiero co się urodził, a tu za parę dni świętujemy pół roczku. Z drugiej strony, patrząc na tego mojego malucha 13 miesięcy wydaje mi się jakąś przepaścią! Wszystkiego najlepszego dla Twojej córeczki, oby przez całe życie świat ciekawił ją tak jak dziś.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna kruszynka. Ten okres jest z jednej strony fajny bo masz jeszcze małą pieszczochę a z drugiej trzeba się jednak za nią naganiać i mieć ją zawsze na oku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jest ta Twoja córa coraz piekniejsza :D ach pieknie się rozwija :D tylko sie cieszyć

    OdpowiedzUsuń

Recent Posts

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.