Mój ukochany S. wrócił wczoraj z zagranicy i w trakcie tych 2 tygodni rozłąki nasza córcia zaczęła kopać. Tatuś niedowiarek postanowił to sprawdzić i widocznie mała również się ucieszyła z jego powrotu, bo od razu zaczęła się wiercić, więc Tata na powitanie został przez nią skopany :D
niedziela, 20 listopada 2016
Moje dziecko po raz pierwszy...
Tagi: ciążaMój ukochany S. wrócił wczoraj z zagranicy i w trakcie tych 2 tygodni rozłąki nasza córcia zaczęła kopać. Tatuś niedowiarek postanowił to sprawdzić i widocznie mała również się ucieszyła z jego powrotu, bo od razu zaczęła się wiercić, więc Tata na powitanie został przez nią skopany :D
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Awwww! Congrats! *-* Hope you be so much happy
OdpowiedzUsuńGreat blog! I'm following you! Follow back? <3
Kisses
http://omundodajesse.blogspot.pt
Świetny post! Rzadko można się spotkac z tak dobrze napisanym postem i świetnymi zdjęciami. Zostane na dłużej- obserwuje
OdpowiedzUsuńQueenxfangle.blogspot.com
pamiętam ciązę, ale to minelo szybko. a moja corka ma juz 2 latka :) trzeba sie cieszyc z kazdej chwili, bo zaraz zaczną nam pyskować, że nas nienawidzą, bo nie chcemy puścic na impreze :D pieknie wygladasz, ciaza ci sluzy. gratulacje :)
OdpowiedzUsuńhttp://pa2ul.blogspot.com/
To musi być fajne uczucie- czuć w sobie nowe życie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Życzę jeszcze niejednego kopnięcia tatusia ;-))
OdpowiedzUsuńOooo, moja imienniczka :)
OdpowiedzUsuńPierwsze ruchy dziecka są niesamowite i niezapomniane. Życzę Ci ich jak najwięcej!
Obserwuje :)
Przede wszystkim gratuluję - to wspaniale, że niedługo narodzi się Twój maluszek. :D Ja nie mam dzieci, ale mam nadzieję, że niedługo się to zmieni, bardzo bym chciała zostać mamą. Trudno mi sobie wyobrazić jak wielkim przeżyciem są ruchy dziecka, to musi być niezwykłe uczucie. :)
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim gratuluję - to wspaniale, że niedługo narodzi się Twój maluszek. :D Ja nie mam dzieci, ale mam nadzieję, że niedługo się to zmieni, bardzo bym chciała zostać mamą. Trudno mi sobie wyobrazić jak wielkim przeżyciem są ruchy dziecka, to musi być niezwykłe uczucie. :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne uczucie! Osobiście lubiłem patrzeć jak "brzuch" się ruszał.
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać o blogach, które opisują macierzyństwo. Twój blog jest świetny i z miłą chęcią się go czyta, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń