piątek, 17 lutego 2017

Błogosławiony stan umysłu

Ciąża jest czasem nadzwyczajnym, chyba potwierdzi to każda z nas. Jest też przede wszystkim czasem zmian. Zmienia się nasze ciało, nasz sposób myślenia, nasze priorytety, w zasadzie całe życie staje do góry nogami. Jest to czas jednocześnie piękny i trudny. Każda z nas przechodzi to inaczej, każda ma własny zestaw ciążowych dolegliwości, inne podejście i nastawienie. Jednak wiele mamy też ze sobą wspólnego w tym czasie, często mamy podobne obawy, wątpliwości i przemyślenia. Dopada nas podobny strach, mamy podobne pytania.
Dla mnie ciąża jest bardzo burzliwym okresem. Wiele się wydarzyło, wiele się zmieniło, o czym możecie się dowiedzieć z poprzednich wpisów. Nastrój skacze jak szalony, raz czuję się dosłownie uskrzydlona, jakbym mogła góry przenosić, by następnego dnia załamywać się przygnieciona wszystkim i płakać z bezsilności...

Myślę, że dla większości z nas nie jest to obce. Jednak powiem wam, że znalazłam coś, dzięki czemu odzyskałam chociaż odrobinę spokoju ducha i mogłam poczuć się pewniej. W sumie nie tyle znalazłam, co udało mi się wygrać na blogu Matka Wielowymiarowa. A o co chodzi? O książkę Karoliny Piotrowskiej "Błogosławiony stan umysłu - Bajki terapeutyczne dla kobiet w ciąży". Z racji tego, że wczoraj udało mi się ją skończyć, chciałabym podzielić się z wami wrażeniami z tej lektury.

Po pierwsze napisana jest bardzo przystępnym językiem, więc czyta się na prawdę łatwo i przyjemnie, co jest bardzo ważne przy mózgu podziurawionym przez ciążę. I tak czytałam ją mocno na raty, przez problemy z koncentracją, jednak rozdziały nie są długie, więc okazało się to wykonalne. 
Teraz może przejdę do tego co ważniejsze, mianowicie do treści. Cała książka jest faktycznie napisana w formie bajki. Każdy rozdział opisuje konkretny etap ciąży i zakończony jest małym podsumowaniem, gdzie znajdziemy informację o tym których tygodni on dotyczył, co się w tym czasie dzieje z naszym ciałem i z maleństwem, a także co się może dziać w naszej głowie i jak sobie z tym poradzić. Porusza wiele ważnych tematów, często takich o których nie chcemy rozmawiać, albo których się wstydzimy. Dla kobiet, które walczą z takimi myślami, może okazać się to naprawdę terapeutyczne, gdy zobaczą, że nie są z tym same, że wiele osób czuje podobnie do nich. Jakie tematy na przykład porusza?
- niechciana ciąża
- zawód wziązany z płcią dziecka
- strach przed poronieniem, utratą
- poczucie nieatrakcyjności dla siebie i partnera
- jak zaakceptować zmieniające się ciało
- czy pokochamy nasze dziecko
A także wiele wiele innych, ale to już szczegółów wam zdradzać nie będę ;)

Za to zdradzę wam, że wiele z tych obaw czy wątpliwości dotknęło mnie osobiście. Większość już miałam co prawda za sobą, ze względu na to, że przeczytałam tą książkę dopiero na końcówce ciąży. Jednak bardzo cieszę się, że robiłam to dopiero teraz. Dlatego, że w zasadzie wszystkie kwestie poruszane w tej lekturze nie były mi już obce, poza porodem i połogiem, więc mogłam na to spojrzeć z szerszej perspektywy. I powiem wam, że to naprawdę dodaje otuchy i uspokaja. A same wiecie ile to znaczy w tak trudnym i burzliwym okresie, jakim jest ciąża. 
Co mi się jeszcze bardzo podobało? To że żaden sposób myślenia nie jest osądzany. Pokazuje, że nasze lęki, często histeryczne i irracjonalne, są zupełnie naturalne. Mamy prawo narzekać, bać się, czuć się źle, oraz potrzebować wsparcia. Duuuuużo wsparcia i wyrozumiałości ;) Ale jednocześnie pokazuje nam jak sobie poradzić z tymi lękami czy obawami, oraz ukazuje ciążę jako okres piękny i wyjątkowy. Taki, który warto celebrować, którym trzeba się cieszyć. Dostrzegać więcej niż nasze słabe samopoczucie i strach. 

Brzmi dobrze? Dla mnie, jako dla pierworódki okazało się to rewelacyjnym strzałem w dziesiątkę! Prawdę mówiąc żałuję, że wcześniej nie zaczęłam czytać książek związanych z ciążą i macierzyństwem, widzę ile dobrodziejstwa może wypłynąć z takiej lektury. Ale wiem, że przy obecnym opóźnieniu umysłowym, na które się wam już skarżyłam jakiś czas temu, nie podołam przeczytania kolejnej pozycji. Niemniej jednak, jestem bardzo zadowolona, że miałam przyjemność zapoznać się z tą lekturą. I mogę z czystym sumieniem polecić ją każdej ciężarnej, a myślę, że kobiety które już urodziły mogą z niej wynieść wiele dla siebie i lepiej zrozumieć, co się z nimi działo przez te wyjątkowe 9 miesięcy. Tak więc jeszcze raz POLECAM i dziękuję autorce bloga Matka Wielowymiarowa, za możliwość poznania tej wspaniałej książki :)

Jeśli podobał ci się mój post, zachęcam do śledzenia nas na bieżąco za pomocą FB :)

19 komentarzy :

  1. Ciesze się, że książka ci się spodobała i ci pomogła! Co do tego dziwnego opóźnienia umysłowego to ja nadal z nim walcze a już mija dwa lata od urodzenia drugiego dziecka. Mam gorszą pamięć, wolniej myślę... starość chyba :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta pamięć też u mnie szwankuhe:( w cuazach nie było tak źle, ale po poeodach masakra. Jestem 10 miesięcy oo drugim i nasal czuję, ze to nie to, co kiedyś

      Usuń
  2. Ja mam wielką ochotę na tą książkę i Twoja recenzja potwierdza, że powinnam przeczytać. Moja ciąża to trzecia i przyznaję, że calkiem inne rozterki...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta książka wygląda na naprawdę niezbędną pozycję w biblioteczce każdej przyszłej mamy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba muszę z ciekawości nadrobić tę książeczkę :) wydaje się nie tylko przystępna, ale i interesująca! Szkoda, że nie znałam tej pozycji pół roku temu. Na moim regale znaleźć można instrukcję ciąży (zabawny poradnik dla przyszłych rodziców) i ciąża tydzień po tygodniu :). Miły czytać Cię z tak pozytywnym nastawieniem!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurcze, że nie trafiła w moje ręce gdy byłam w ciąży. Z twojego opisu wygląda na ciekawą ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Brzmi naprawdę fajnie. Na pewno o niej pomyślę kiedy będę w ciąży! Pozdrawiam, K! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Sama po sobie wiem, ze dobra ksiazka bardzo pomagała w ciąży. Ciesze sie, że ty taką "swoją" znalazłaś :) Bo czego nam kobietom potrzeba w tym stanie? spokoju i odzyskania równowagi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie słyszałam o tej książce, a wydaje się ciekawa. Jak tylko któraś z koleżanek pochwali się ciążą to na pewno dostanie ode mnie taki prezent :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Unikam poradników. Jako mama dwójki, o kilka książek tematycznych zahaczyłam, nie wyniosłam z nich jednak wiele. Podstawą dla mnie jest matczyna intuicja, nic jej nie zastąpi.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy nie czytałam ksiażek dla kobiet w ciąży, ale teraz chętnie sięgam, od czasu do czasu, po poradniki dla mam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam jeszcze okazji przeczytać tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja jak tylko dowiedziałam się o ciąży, chwyciłam się za czytanie książek o ciąży i macierzyństwie :) Ale na tą nie trafiłam! Ale nic straconego, kiedyś będę w drugiej ciąży i wtedy na pewno po nią sięgnę:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Trzy razy w ciąży byłam i o bajkach dla ciężarnych nie słyszałam, ale już wiem, co w prezencie dla zaprzyjaźnionej ciężarówki kupić ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie spodziewałam się po okładce, że to taka edukacyjna książka. Dobra pozycja, bardzo przydatna. Muszę o niej pamiętać na przyszłość.

    OdpowiedzUsuń
  15. ciekawa książka i dosyć ciekawe tematy porusza.

    OdpowiedzUsuń

Recent Posts

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.